lis 25 2003

Żaba komentator blogowy:)


Komentarze: 5

No i dziś znów pytany byłem z matmy............. słowa Pani G. "niektórzy musza jeszcze duuuuuuużo popracować" i to było skierowane do mnie ale się nie przejmuje bo i tak nikt tego nie umiał zrobić. Odwołalismy sobie z kolegami kilka lekcji tak prawie że na legalu nio i mogłem sobie pospać:) Kogoś mi dziś bardzo brakuje ale zachowam do dla siebie, żeby Żaba się nie przyczepił. Poplostu przywiazuje się szybko do ludzi i bardzo odczuwam ich brak. Aaaaaaaaa i duma mnie rozzrywa bo dostałem pochwałe od Bogdana. Dziś razem wciągaliśmy 1z10 i wymitałem pytania ostro i On stwierdził że mam forme, ale teraz musze mu dac fory żeby nie było ze uczen przerósł mistrza:PPPPPPP a teraz na meczyka mykam bo to jest to co misiaki lubią najbardziej. Tak mi isę marzy żeby w przyszłosci usiąść z synem i oglądnąć se wieczorkiem meczyka i wtedy bede mógł mu przekazac sowja wiedzę futbolową itp....... ach to by bylo piekne aż się łza kręci w oku:))) Może kiedyś............. doblanoc Wam i dzix za wszystko co dla mnie robicie:)))))))

senior_rubio : :
gOzDa
27 listopada 2003, 12:59
heheh..(popieramWkomentarzuDELFI:*)...ACOdoMARZEN...TOOlubieSOBIEczasemPOMARZYCmorzeKIEDYS KTORESzNICHsieSPEŁNI...eh..moze...kiedys...fajowoBYbyłoGDYBYsieSPEŁNIŁO:)))))))))
26 listopada 2003, 15:31
wiesz co Tomek,ja Cię podziwiam za tą pasję do footballu:)))))) A Twój tata to nawet geografię potrafi sprowadzić do piłki,tak jak dzisiaj,przyrównując odległości planet to wielkości boiska............:)))
KoKoS!K
26 listopada 2003, 15:17
...też se lubię tak czasem pomarzyć:)
sp[o]na_Hc
26 listopada 2003, 07:08
Nie dziwie sie gdyby było, ze uczen przerósł mistrza ;) bo przeciez wiem jak jest :). A teraz ta druga rzecz mianowicie ... przywiazanie. Wydaje mi sie, ze kazdy swojim zyciu ma takie chwile, po prostu jestesmy ludzmi przywiazujemy sie do innych, kiedys sie rozstajemy dobrowolnie lub tez z innych przyczyn. A przywiazanie ozostaje. Czasami jest tak a u mnie to juz bardzo czesto bo ja wogóle jestem inna, ze ludzie sa ze soba po pewnym czasie sie rozstaja, ale cos pozostaje. W sumie ja bardzo czesto nie wiem cio to jest. czy to tylko to przywiazanie czy moze jeszcze cos wiecej. Wydaje mi sie, ze nalezy nauczyc sie rozpoznawac je i odrozniac od innych uczuc. Bo czasami nawet nieswiadomi mozemy przegapic najwieksze szczescie w swoim zyciu, albo po prostu pozzwolic mu odejsc...>>>
25 listopada 2003, 22:27
WIesz co... jak tak sobie ogladalem ten mecz, to przypomnialo mi sie ze ja nie mam prawa poprawic tego spr. z pol. :( Jak mi nie pozwoli poprawic to bedzie zle :/

Dodaj komentarz